Ryby po żydowsku
Oczyszczoną rybę, jako to: szczupaka, okonia, leszcza albo lina pokrajać na dzwona i posolić na godzinę. Wziąść parę pietruszek, marchwi, porów, selerów, cebul parę, wszystko pokrajać w drobne plasterki, dodać soli, kilka ziarn prostego i angielskiego pieprzu, zalać wodą i nastawić na smak. Powinno być tyle tylko, aby objął rybę; skoro się nagotuje zalać nim rybę w rądelku nie przecedzając i gotować na wielkim ogniu, uważając żeby ryba nie przypadła do rądla. Gotuje się przez godzinę, dolewając przez ten czas do sosu dwie szklanki zimnej wody. Chcąc mieć rybę nadzianą trzeba wyjąć z każdego jej kawałka trochę mięsa, usiekać, zmięszać z kilku usiekanemi cebulami trochę utartej bułki, wbić jedno jajko, popieprzyć, wymięszać dobrze i nadziewać każdy kawałek ryby w miejscu gdzie wyrżnięte mięso. Polewa się własnym sosem.
Przepis pochodzi z książki kucharskiej
„PRAKTYCZNY Kucharz Warszawski”
zawierający 1503 przepisy różnych potraw
oraz pieczenia ciast i przygotowywania zapasów spiżarnianych.
(Warszawa 1886)
numer przepisu: 404