Wątróbki z kurcząt lub kaczek w maderze.
Czasami gdy się więcéj drobiu bije na pieczyste, zostają wątróbki, z których wyborna urządza się potrawa.
Namoczyć je w mleku na sześć godzin, a można i na dłużéj, bo wątróbki bieleją i pęcznieją od mléka. Wziąść łyżkę dobrą masła, zrumienić, wsypać pół łyżki mąki, zagotować z masłem na rumiany kolor, rozprowadzić półkwaterkiem buljonu, wlać kieliszek dobréj madery, wrzucić wątróbki nie solone obsypane lekko mąką, przykryć i dusić pięć do dziesięciu minut na wolnym ogniu, podając dopiero posolić, bo inaczéj wątróbki twardnieją. Kto lubi, w czasie duszenia może wkrajać w plasterki dwie białe cebule, co bardzo dodaje smaku, lub dorzucić kilka trufli poprzednio ugotowanych w buljonie. Proporcja na dziesięć wątróbek.
Przepis pochodzi z książki kucharskiej
Lucyny Ćwierczakiewiczowej:
„365 obiadów za pięć złotych”
(Warszawa 1858)