Melszpeizy – uwagi ogólne
Dla uniknienia częstego powtarzania, uprzedzamy, że pulchność i dobroć melszpeizów od należytego ich wyrobienia zależy. Skoro massa zacznie łuskać pod łyżką, natenczas należy ubić mocno pianę, włożyć ją do massy, i nie mieszać w różne strony, lecz ostróżnie z góry do dołu i tyle tylko, aby się piana złączyła, poczem wkładać natychmiast do formy i wstawić do pieca, inaczej piana opadnie, a melszpeiz czy legumina, będą zakalcowate.
Piana ze świeżych białków najlepiej się ubija; trzeba też je po odłączeniu od żółtków (jeżeli nie zaraz mają być użyte), postawić w zimnem miejscu i wybijać na zimnie.
Żółtka wiele pulchności dodają ciastu, skoro są do białości rozbite z cukrem.
Formę smarować najlepiej sklarowanem masłem, tym sposobem sól najłatwiej się odłączy i nie udzieli się ciastu.
Przepis pochodzi z książki kucharskiej
„KUCHARKA LITEWSKA”
Przepisy gruntowne i jasne
własnem doświadczeniem sprawdzone.
„W. A. L. Z. (Wincentyna A. L. Zawadzka)”
(WILNO 1881)