Pekeflejsz.
O przyrządzeniu, to jest soleniu wszelkiego miąsiwa, czyli o uprawieniu pekeflejszu, patrz „Jedyne praktyczne przepisy”, w których obszernie o tém nadmieniłam. Wyjąwszy więc nasolone mięso z sosu, opłókać go kilkakrotnie w wodzie, włożyć w rondel, nalać miękką wodą i gotować godzin cztery najmniéj, jeżeli zaś kawał mięsa przechodzi 10 funtów, to należy dłużéj gotować w miarę jak się za nakłóciem widelcem miękkie zdawać będzie. W czasie gotowania, dolewać ciągle o ile się wygotuje świeżą wodą, gdyżby był za słony pekeflejsz. Podając na stół, ubiera się gałązkami świeżéj zielonej pietruszki, a osobno podać chrzan zwyczajny tarty z octem lub musztardę. Dobrze jest mieszać na półmisku razem z białą sztuką mięsą.
Przepis pochodzi z książki kucharskiej
Lucyny Ćwierczakiewiczowej:
„365 obiadów za pięć złotych”
(Warszawa 1858)