Raki po francuzku

Kupując raki trzeba uważać żeby miały nóżki czerwone, ten bowiem gatunek jest najlepszy. Na kopę raków wziąść pęczek zielonej pietruszki, tyleż kopru, porów kilka, pęk estragonu, lulka marchwi i pietruszek i dwie naszpikowane goździkami cebule. W rądlu ułożyć warstwę włoszczyzny, warstwę raków, posolić, popieprzyć, kłaść po kawałku masła i tak postępować na przemian, dopóki się wszystko nie ułoży. Nakryć pokrywą i postawić na wolnym ogniu, a skoro się zaczerwienią wlać parę łyżek mocnego octu. Podają się zwykle bez żadnych dodatków, można jednak sos, w którym się gotowały, przecedzić, dodać parę pokrajanych piklów, zagotować i oblać nim raki.

 

Przepis pochodzi z książki kucharskiej
„PRAKTYCZNY Kucharz Warszawski”
zawierający 1503 przepisy różnych potraw
oraz pieczenia ciast i przygotowywania zapasów spiżarnianych.
(Warszawa 1886)

numer przepisu: 431

Comments are closed.