Liście szczawiowe na rosole.
Ugotować tęgi rosół, osobno zaś włożyć w garnuszek garść dobrą liści szczawiowych, opłókanych i obsuszonych z wody, nalać tym rosołem, osolić i ugotować na pół godziny przed wydaniem. Wlać rosół w wazę, włożyć tyle liści i kwasu wygotowanego z nich, ile kwaskowaty smak wymaga. Ugotować osobno jaja puszczone w koszulkach, włożyć je na talerze, bo w wazie by się pogniotły i rozlać dopiero zupę.
Przepis pochodzi z książki kucharskiej
Lucyny Ćwierczakiewiczowej:
„365 obiadów za pięć złotych”
(Warszawa 1858)