Sałata z marchwi.

Oskrobaną do czysta marchew ugotować zupełnie na miękko w wodzie z solą odlać poszatkować w jak najcieńsze okrągłe plasterki przekrawając marchew na połowę, jeżeli jest zbyt grubą usiekać na dziesięć marchwi średniej grubości jedną małą cébulę położyć na salaterkę i tę cébule surową krajać w gorącą marchew, aby się przez to cébula macerowała; gdy już wszystka pokrajana wlać na dziesięć marchwi dwie łyżki jak najlepszéj oliwy, posypać pieprzem, odrobiną, soli i wlać jedną łyżkę dobrego octu, wymieszać niech tak postoi godzinę, dopiero podać, sałata wyborna. W lecie zamiast cébuli używa się szczypiorek i koper, tego ostatniego bardzo mało.

 

Przepis pochodzi z książki kucharskiej
Lucyny Ćwierczakiewiczowej:

„365 obiadów za pięć złotych”
(Warszawa 1858)

Comments are closed.