Baba koronowa

Żółtków bez zarodków szklanek 5, mąki półtory szklanki masła sklarowanego niepełną szklankę, cukru szklankę , drożdży dobrych szklankę. Rozbić żółtka w bójce, lub utarć w makotrze do białości, przecedzić, zmieszać z cukrem i drożdżami i jeszcze mocno ucierać, wlać masło , wsypać mąkę i ucierać bezustannie przez godzinę, póki pęcherzyki na cieście się nie pokażą; natenczas postawić aby dobrze podeszło. Wstawić do rądla papierową formę, wysmarować ją sklarowanem masłem, osypać sucharkiem, wlać ciasta tyle aby zajmowało 3-cią część formy; skoro silnie podejdzie sadzić do pieca jak zwykle na babki wypalonego na godzinę.
Najważniejszą jest rzeczą, żeby przy wstawieniu do pieca tej baby nie strącić, najmniejsze bowiem strząśnienie tak lekkiego ciasta, może zrobić zakalec i zamienić je na kołacz; również ostróżnie trzeba postępować przy wyjmowaniu z pieca.
Wybijać tę babę trzeba w ciepłem miejscu, gdzieby zimno ani wiatr przystępu nie miały.
Jeżeliby piec był za gorący, można przed upłynieniem godziny wyjąć babę, próbując słomką czy wypieczona należycie we środku.

 

Przepis pochodzi z książki kucharskiej
„KUCHARKA LITEWSKA”
Przepisy gruntowne i jasne
własnem doświadczeniem sprawdzone.
„W. A. L. Z. (Wincentyna A. L. Zawadzka)”
(WILNO 1881)

Comments are closed.